BMI – wskaźnik masy ciała. Czy warto się nim sugerować?

BMI jest skrót od Body Mass Index, czyli oznacza wskaźnik masy ciała. Wyznacza się go w celu określenia prawidłowości wagi względem wzrostu. Najczęściej jest stosowany przy diagnozowaniu nadwagi i otyłości.

BMI wyznacza się ze wzoru :

Przykład: kobieta 35 lat, waga 70 kg, wzrost 162

BMI powyżej 25 klasyfikuje jako osobę z nadwagą, wynik powyżej 30 wskazuje na otyłość.

Natomiast jest jeden mankament powyższego wskaźnika a mianowicie nie bierze on pod uwagę, jak zbudowane jest ciało (% zawartość tłuszczu i mięśni). Jak wiadomo, mięśnie są cięższe od tłuszczu. Dla osoby, która trenuje regularnie na siłowni, wskaźnik będzie pokazywać nadwagę pomimo, że ma niską zawartość tkanki tłuszczowej.

Przykłady:

Zgodnie z tabelą BMI kulturysta warzący  91 kg przy wzroście 176 cm zaliczany (wynik 29) jest jako osoba z nadwagą, a na brzuchu ma zarysowane mięśnie i cieszy się dobrym zdrowiem. Uzyskany wynik wskazuje na to, że jest to mężczyzna oblany fałdami tłuszczu, a jego zdrowie jest zagrożone.

Drugi przykład to osoba szczupła z prawidłowym BMI, a pomimo tego ma wysoki poziom tłuszczu przy małej zwartości tkanki mięśniowej. Takie osoby są narażone na choroby związane z otyłością (cukrzyca, zaburzenia układu sercowo-naczyniowego) pomimo, że na pierwszy rzut oka są osobami szczupłymi. Nazywani są “chudy grubas”, czyli chudy ale wewnętrznie otłuszczony.

BMI osób, które ćwiczą regularnie zwłaszcza siłowo czyli z dodatkowym obciążeniem, będzie podwyższone niżeli wskazuje na to ich atletyczny wygląd. W takich przypadkach BMI nie sprawdza się, choć tak jak podaje przykład wyżej przy osobach szczupłych też może sfałszować aktualny stan odżywienia.

Mój BMI wskazuje wynik 23 czyli mieszczę się jeszcze w normalnej granicy, choć bliżej mi już do nadwagi.

BMI jest narzędziem jedynie do określenia nadwagi i otyłości w przypadku osób, które nie ćwiczą i mają siedzący tryb życia. W takiej sytuacji może pomóc określić czy problem z nadwagą już nas dotyczy, czy też nie.

Osoby ćwiczące w ogóle nie bierzcie go pod uwagę.