Gluten, gluten, gluten….wszędzie ten gluten :/
O jego szkodliwym działaniu pisałam już wcześniej 😉 dlatego odsyłam do postu z glutenem.
W skrócie dla tych co nie wiedzą -> gluten i pszenicę omijamy bardzo(!) szerokim łukiem 😉
Ale kto nie lubi chlebka 😀 hmm…chociaż raz na jakiś czas, by się zjadło.
Dlatego mam dla was przepis na chleb gryczany z zakwasu, który ja osobiście stosuję na codzień.
Zakwas jest z mąki żytniej (żyto zawiera gluten), natomiast zakwas niszczy prawie w całości złe działanie glutenu i ta opcja jest dopuszczalna. Jeżeli mamy nietolerancję lub choroby autoimmunologiczne to radzę całkowicie wykluczyć żyto.
Do jego wykonania oczywiście potrzebujemy zakwas 😉 najlepiej uśmiechnąć się ładnie to babci, cioci lub sąsiadki (oczywiście jeżeli mają) i poprosić o zakwas.
Przepisu na zakwas wam nie podam, bo nie ja go robiłam i narazie nie umiem wykonywać zakwasu;)
Więc zaczynamy.
Pamiętajmy, aby połowę zakwasu zawsze zostawiać na następny raz!
Więc, do całego zakwasu dosypujemy ok. 1/2-1 szkl mąki żytniej, wody (konsystencja na pół gęsta) i odstawiamy na parę godzin.
Następnie, połowę zakwasu przekładamy do słoika i zostawiamy na kolejny raz, a z drugiej połowy robimy chleb.
Przepis na chleb:
Do zakwasu dodajemy 1 szklankę mąki gryczanej, 1 szklankę mąki ryżowej, sól himalajską wodę (ilość również taka aby masa była na pół gęsta) opcjonalnie można dodać różne przyprawy.
Ja dodaję przeważnie czosnek niedźwiedzi, kminek lub zioła prowansalskie.
Całość mieszamy i przekładamy do foremki.
Odstawiamy chleb do wyrośnięcia ( ja przeważnie robię masę na noc, a rano dopiero piekę czyli ok 8h ).
Po wyrośnięciu piec ok 55 min w 200°C.
Bez problemu można używać innych mąk. Osobiście przetestowałam chlebek już z mąką jaglaną, gryczaną, ryżową i z amarantusa. Zawsze mieszam dwa rodzaje mąk.
Zachęcam do przetestowania, ponieważ nie ma dużo pracy z wykonaniem, a chleb jest naprawdę pyszny 😉