Fit placki ziemniaczane

Placki ziemniaczane bez wyrzutów sumienia. Zazwyczaj placki kojarzą się z tłustym daniem, zalegającym w żołądku i dający uczucie ciężkości, dlatego dla osób dbających o zdrowie czy też samopoczucie nie są wskazane. Dla mnie osobiście są za ciężkie i nie za dobrze się po nich czuję.  Dzisiaj natomiast przygotowałam wersje bez tłuszczu czyli w wersji “fit”. Smakują równie smacznie, a do tego lekkie i bardzo pożywne. W przepisie używamy ugotowanych i schłodzonych ziemniaków. Jeszcze lepiej byłoby, aby te ziemniaki były z dnia poprzedniego czyli jest to przepis na wykorzystanie ziemniaków które zostały nam z obiadu. Nie ma marnujemy jedzenia tylko do końca wykorzystujemy i to nawet w zdrowym wydaniu.

Składniki:

• ziemniaki (ok. 4 sztuki)
• mała cebulka
• 1 jajko
• pieprz i sól
• płaska łyżeczka masła

Ugotowane oraz schłodzone ziemniaki rozgniatamy widelcem lub ubijaczką do ziemniaków. Kolejno kroimy cebulkę w kostkę i lekko podsmażamy na maśle (do zeszklenia). Kolejno dodajemy do ziemniaków, jajko, cebulkę, szczyptę pieprzu oraz soli. Całość ugnieść/wymieszać. Następnie na rozgrzaną patelnie (bez tłuszczu) kładziemy uformowane placki (nie za grube) i smażymy na małym ogniu. Jeśli patelnia nie pozwala na smażenie bez tłuszczu (bardzo mocno przywiera) to wtedy dodajemy bardzo małą ilość tłuszczu (np. smalec, olej kokosowy). Placki obracamy na drugą stronę i również podsmażamy cały czas na małym ogniu. Do placków ziemniaczanych świetnie smakuje świeży ogórek oraz kefir. Nie wiem dlaczego ale takie połączenie bardzo kojarzy mi się z wakacjami.

Smacznego