Nie wiesz od czego zacząć dietę, co jeść a czego nie?
Najlepiej jak zaczniesz od środka, a mianowicie od jelit. Jak najszybciej zajmij się ich stanem bo wszystko ma początek właśnie w nich. 80% naszej odporności znajduje się w naszych jelitach, które są określane mianem naszego drugiego mózgu. Wynika to z tego, że zawierają takie same systemy nerwowe tylko w mniejszych ilościach. To właśnie neurony z jelit wysyłają bodźce do naszego mózgu. Przykład- stres (zaciśnięty żołądek lub nadmierna konsumpcja) 😉
„Śmierć zaczyna się w jelitach” Hipokrates
Jakie są skutki zwiększonej przepuszczalności jelit?
- in. zapalenie jelita grubego, zespół jelita drażliwego, zaparcia, gazy, choroby układu krążenia, cukrzyca typu 1, reumatoidalne zapalenia stawów, różnego typu nadwrażliwości jak astma i alergie, bóle gardła na tle alergicznym, choroby autoimmunologiczne, zaburzenia trawienia, choroby skóry, zmęczenie czy otyłość brzuszna…
Przy trwałym nieszczelnym jelicie zwiększa się ryzyko wystąpienia chorób serca, nadciśnienia, udaru mózgu czy cukrzycy.
Zmieniając rodzaj jedzenia który spożywasz możesz poprawić stan jelit oraz odnowić armię zdrowych bakterii, które pełnią rolę strażników w naszym organizmie.
Wniosek: aby odbudować naszą florę jelitową najlepszym sposobem jest zastosowanie naturalnych probiotyków, jak kiszonki czy kefir . Niezmiernie ważne jest także wyeliminowanie z naszego pożywienia składników antyżywieniowych m. in gluten, lektyny, goitrogeny, laktoza, cukier, tłuszcze trans czy produkty przetworzone.
Ważne jest również dokwaszenie żołądka m. in. wodą z octem jabłkowym (mętny, fermentowany), wodą z cytryną, witaminą C (kwas askorbinowy) czy też kiszonkami.
