PTASIE MLECZKO… o niebo lepsze od oryginalnego
Wersja zdrowa znanego nam wszystkim ptasiego mleczka. Prób jego wykonania miałam dwie;).
Pierwsza okazała się klapą tzn. w smaku przepyszne natomiast nie nadawały się wizualnie na bloga. Na zdjęciu efekt po pierwszej próbie.
Druga próba jeszcze tego samego dnia zakończona sukcesem.
Smak BAJKA 😀 polecam spróbować.
Drugą próbę wykonałam z połowy składników i wyszło ponad 10 szt. Dokładnie nie wiem bo znikały w mgnieniu oka. Jeżeli chcecie więcej to wystarczy podwoić ilość produktów.
Składniki:
- 1/2 puszki mleka kokosowego
- 2 łyżki ksylitolu
- 3 łyżeczki agar-agar (możecie zastąpić żelatyną)
- jedna laska wanilii
- pół tabliczki gorzkiej czekolady, minimum 81%
- łyżka oleju kokosowego
- maliny
W rondelku podgrzewamy mleko kokosowe. Następnie dodajemy ksylitol oraz laskę wanilii. Podgrzewamy ok 2 min, cały czas mieszając (nie doprowadzamy do wrzenia).
Na koniec dodajemy agar-agar. Mieszając dokładnie, do połączenia składników.
Następnie wylewamy masę do foremki i dodatkowo możemy powtykać owoce np. maliny.
Całość wkładamy do lodówki, aż do momentu stężenia masy (ok 2h).
Po tym czasie wyjmujemy i kroimy na kawałki.
Kolejny krok to rozpuszczenie czekolady z jedną łyżką oleju kokosowego w kapieli wodnej.
Jeżeli czekolada nam się rozpuści na jednolitą masę to możemy zabrać się za obtaczanie kawałków ptasiego mleczka.
Gotowe kawałki wkładamy ponownie do lodówki lub zamrażalnika do momentu stężenia czekolady.
Wyjmujemy i się delektujemy niebiańską rozkoszą 😉
Smacznego.
BYE 😉