Który lepszy? Czy taki sam efekt uzyskamy treningiem w domu i na siłowni? Dla kogo siłownia? Czy każdy może sobie pozwolić na trening w domowym zaciszu? Odpowiedzi w filmiku. Zapraszam do oglądania.
Ja osobiście jestem za siłownią w domu. Mam takie szczeście, że mieszkam w domku jednorodzinnym. W jednym z pomieszczeń w piwnicy urządziłam sobie małą siłownię. Kupiłam worek treningowy z Ringa ( http://ring-sport.pl/worki-bokserskie/14-kolos-worek-bokserski-150-45-pusty.html ) za 120zł, do tego udało mi się nabyć rowerek treningowy używany za 140, za ławeczkę również dostałam w tej samej cenie na rynku wtórnym. Hantle, gupy itp udało mi się nabyć również poniżej 100zł w lidlu jak mieli promocję.
Czemu podaje tak ceny? Ponieważ, takie wyposażanie domowej siłowni nie kosztuje mnie miesięcznie więcej niż otwarty karnet.
Jest to dla mnie o tyle ważne, że ze względu na małe dziecko chce być jak najdłużej w domu. Dzięki temu albo malec jest w kojcu ze mną w piwnicy, albo dzięki elektronicznej niani słyszę jak grzecznie śpi u góry.
Dzięki temu mam spokój i wiem, że moja pociecha jest bezpieczna. A tego nie da mi żadna, nawet najbardziej profesjonalna siłownia.
Dokładnie 🙂 siłownia w domu jest dużo tańsza. Sprzęt to zakup jednorazowy, poza tym trenujemy kiedy chcemy i oszczędzamy dużo czasu.
p.s ja również w piwnicy mam swoje królestwo 😀 Pozdrawiam
Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. AkceptujęPolityka prywatności
2 Comments
Ja osobiście jestem za siłownią w domu. Mam takie szczeście, że mieszkam w domku jednorodzinnym. W jednym z pomieszczeń w piwnicy urządziłam sobie małą siłownię. Kupiłam worek treningowy z Ringa ( http://ring-sport.pl/worki-bokserskie/14-kolos-worek-bokserski-150-45-pusty.html ) za 120zł, do tego udało mi się nabyć rowerek treningowy używany za 140, za ławeczkę również dostałam w tej samej cenie na rynku wtórnym. Hantle, gupy itp udało mi się nabyć również poniżej 100zł w lidlu jak mieli promocję.
Czemu podaje tak ceny? Ponieważ, takie wyposażanie domowej siłowni nie kosztuje mnie miesięcznie więcej niż otwarty karnet.
Jest to dla mnie o tyle ważne, że ze względu na małe dziecko chce być jak najdłużej w domu. Dzięki temu albo malec jest w kojcu ze mną w piwnicy, albo dzięki elektronicznej niani słyszę jak grzecznie śpi u góry.
Dzięki temu mam spokój i wiem, że moja pociecha jest bezpieczna. A tego nie da mi żadna, nawet najbardziej profesjonalna siłownia.
Dokładnie 🙂 siłownia w domu jest dużo tańsza. Sprzęt to zakup jednorazowy, poza tym trenujemy kiedy chcemy i oszczędzamy dużo czasu.
p.s ja również w piwnicy mam swoje królestwo 😀 Pozdrawiam