Węglowodany na noc?! Czemu nie 😉
Mit nie spożywania węglowodanów przed spaniem, zna chyba każdy kto borykał się z nadmiarem kilogramów. Mnie on również nie jest obcy i nie ukrywam, że jeszcze jakiś czas temu bałam się jeść węgle na noc. Ale czy to były słuszne obawy?
Wyjaśnię to krótko i jak najbardziej zrozumiale.
O tym jak bardzo ważny jest sen i jak wpływa na nasz organizm pisałam już wcześniej.
Post o śnie kliknij -> tutaj 😉
W skrócie, jakie mogą być skutki braku dostatecznej ilości snu:
– problem z zrzucaniem wagi (otyłość),
– gorsza regeneracja
– pogorszenie pamięci i myślenia
– zwiększenie zachorowalności na cukrzycę typu II,
– rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego
– może spowodować powstanie zespołu metabolicznego
– przyczyniać się nawet do powstania raka
– depresja i problemy z psychiką
– przedwczesne starzenie
– osłabiona odporność
– zaburzenie wydzielania hormonów
– słabsze wyniki sportowe i wiele, wiele innych…
W pierwszej kolejności musimy zadać sobie pytanie jaki stan samopoczucia chcemy uzyskać przed spoczynkiem, aby ten sen przebiegał prawidłowo?
Odpowiedź bardzo prosta.
Czego chcemy uniknąć?
- besenności
- wybudzania
- słabej regeneracji
- zbyt wczesnego wstawania, spowodowanego narastającym głodem
- zły humor
Jaki stan przed zaśnięciem najlepiej osiągnąć, aby najlepiej spać?
- oczywiście senność (nie każdym to się udaje)
- rozluźnienie
- odpowiedni poziom serotoniny, (hormonu, który wywołuje odprężenie, uspokojenie, obniża wydolność fizyczną i psychiczną, przygotowując organizm do snu)
- wysoki stan melatoniny (wysoki jej poziom zapewnia spokojny sen), melatonina powstaje od serotoniny w dalszych procesach.
Jak widać prawidłowe zasypianie i przebieg snu zależy głównie od odpowiedniego poziomu serotoniny.
Serotonina (hormon)- tzw. neuroprzekaźnik, który bierze udział w pracy ośrodkowego układu nerwowego, pośrednicząc w przenoszeniu informacji z jednej części mózgu do innej. Niski poziom serotoniny prowadzi zazwyczaj do bezsenności, depresji czy nawet agresji.
Hormon ten powoduje spowalnianie organizmu, rozluźnienie czyli to co chcemy uzyskać przed spaniem. W dalszych procesach przekształca się melatoninę, która reguluje sen.
Aby doszło do zwiększenia serotoniny potrzebny jest nam tryptofan (jeden z aminokwasów egzogennych, których organizm sam nie umie wytworzyć czyli musimy dostarczyć go z zewnątrz). Tryptofan po dotarciu do mózgu zamienia się w serotoninę, a w dalszym etapie w melatoninę.
Aby tryptofan został odpowiednio przetransportowany do mózgu potrzebne są węglowodany, białka natomiast utrudniają przedostawanie się tryptofanu do mózgu, czyli hamują przekształcanie go w serotoninę.
Wniosek nasuwa się sam. 😀 Na noc najlepsze są węglowodany.
Dodatkowo powinny być jedzone w asyście zdrowych tłuszczy np. oliwa z oliwek. Tłuszcz powoduje spowolnienie wyrzutu insuliny.
Od dzisiaj na kolację chleb gryczany z masłem i miodem 😉
Pozdrawiam
BYE 🙂
3 Comments
Tak owszem? węglowodany na noc dają więcej korzyści niż się wydaję ? więc ma co się ich tak mocno bać ?
Węgle na noc nawet jak mam problemy z sadełkiem?
Bardzo ciekawy wpis! Od dzisiaj zacznę wprowadzać węglowodany w życie 😀